Standardowa paletyzacja czy depaletyzacja wykonywana przez człowieka to zadanie nie tylko dla niego monotonne, ale również mocno obciążające organizm pracownika. Ponadto jakiekolwiek przestoje, opóźnienia lub spadki wydajności na ostatnich etapach linii produkcyjnej mogą ograniczyć możliwości produkcyjne całego zakładu, a co za tym idzie przynieść straty finansowe dla organizacji. Najlepszym obecnie rozwiązaniem dla uniknięcia podobnych sytuacji jest zrobotyzowana paletyzacja, która gwarantuje odpowiednią wydajność, precyzję oraz szybkość przygotowania produktów końcowych, bez względu na aktualną sytuację kadrową firmy.
Elastyczność i wielofunkcyjność
Paletyzacja, mówiąc najprościej, to układanie towaru detalicznego na palecie w określonym porządku. Obecnie jest to coraz częściej zrobotyzowany proces, głównie ze względu na potrzebę dużej powtarzalności tego typu czynności, a także niejednokrotnie sporą wagę oraz nietypowy kształt przenoszonych elementów.
W porównaniu z konwencjonalnymi rozwiązaniami, zrobotyzowana paletyzacja i depaletyzacja to o wiele większa elastyczność zastosowania oraz wielofunkcyjność na niespotykanym dotąd poziomie. Robotyzacja zajmuje również znacznie mniej miejsca niż standardowe rozwiązania, zapewniając jednocześnie większą szybkość pracy oraz łatwość zmiany asortymentu produktów, obniżając przy tym nakłady pracy danego stanowiska – mówi Rafał Lenart, ekspert ds. robotyzacji w ACaRS.
Zrobotyzowana paletyzacja minimalizuje ryzyko uszkodzenia opakowań podczas ich chwytania, przenoszenia i układania, a także sprawdza się doskonale nawet w najtrudniejszych warunkach środowiskowych (m.in. w niskich temperaturach - w chłodniach przy produkcji spożywczej, w wysokich temperaturach - huty, w zapyleniu przy produkcji materiałów budowlanych, w środowisku sterylnym przy produkcji farmaceutycznej).
Aby jeszcze bardziej podnieść efektywność procesu produkcyjnego, firmy coraz częściej łączą proces paletyzacji z automatycznym transportem detali np. na wózkach samojezdnych AGV (ang. Automated Guided Vehicle). Takie rozwiązanie, oprócz oczywistego odciążenia pracowników (zamiast wykorzystywać siłę własnych mięśni mogą oni nadzorować pracę robotów), daje również pełną transparentność co do tego, gdzie i kiedy konkretny transport aktualnie się znajduje. Pozwala to także uzyskać informacje, kiedy produkty dotrą do miejsca docelowego, a także kiedy komplet załadowanych palet będzie można odebrać – dodaje Rafał Lenart.
Robotyzacja kreuje rynek specjalistów
Zrobotyzowana paletyzacja ma obecnie ogromny wpływ na zatrudnienie w firmie! Zmienia się profil zapotrzebowania na konkretne kwalifikacje u pracowników. Pojawia się konieczność wyszkolenia, a następnie zatrudnienia większej liczby inżynierów, techników CNC czy projektantów. Maleje natomiast zapotrzebowanie na pracowników o niskich kwalifikacjach zawodowych. Takie kadrowe sfokusowanie na specjalistach daje ogromne możliwości skoku technologicznego, ponieważ rynek zaczyna wówczas wymuszać na pracownikach konieczność przekwalifikowania/podniesienia swoich kwalifikacji. Nie zapominajmy również o ogromnej szansie, jaką otrzymują w takiej sytuacji młodzi inżynierowie, którzy właśnie opuszczają mury uczelni technicznych. Zapotrzebowanie na specjalistów wygenerowane przez robotyzację daje im ogromne możliwości natychmiastowego znalezienia dobrze płatnej, perspektywicznej pracy.